ABC
   
  Góry... Wolność, Pasja, Realizacja ____________________________ Strona w przebudowie
  Orzesznik
 

Orzesznik


Czyli krótka pętla u sąsiadów... odsłona I


Hejnice → Ořešník (800m n.p.m.) → Štolpišský vodopád → Maiwaldova smrt → rozdroże Pod vodopády → rozdroże Ferdinandov → Hejnice

+ Krasna Marii → Ptaci Kupy


Jak to zwykle bywa zdobywanie kolejnych szczytów zostało poprzedzone uciążliwą tułaczką polskimi drogami uwieńczoną zakopaniem się po tym jak nawigacja dosłownie wyprowadziła nas w pole. Na szczęście udało nam się wydostać siłą 87 mechanicznych koni i 6 par rąk ludzkich by koło północy dotrzeć do wcześniej zarezerwowanego lokum. Nie byłoby to takie proste, gdyby nie zdalna pomoc części ekipy, której udało się dostać na miejsce sporo wcześniej. Krótkie i wylewne powitanie zakończyło się o 5.30, mimo to następnego ranka rześko stawiliśmy się na szlaku.

Z naszej bazy noclegowej w Świeradowie udaliśmy się około 20 km do czeskich Hejnic. Samochody zostawiliśmy pod trudnym do przeoczenia kościołem, gdzie pod dokładną mapą swój początek biorą wszystkie szlaki. Wbrew wcześniejszemu doświadczeniu z Łuży szlaki były oznakowane bez zarzutu.



Orzesznik



Niestety od razu nasza ekipa się rozdzieliła i z powodu fatalnego zasięgu telefonów komórkowych nie mogliśmy się dogadać i każdy poszedł w swoją stronę.

Trasa prowadziła szlakiem czerwonym na szczyt Oresnik (800m n.p.m.) ok. 2 km.  Droga na szczyt jest łatwa i przyjemna. Oczywiście można ją sobie nieco skomplikować skrótem wiodącym wokół szczytu - droga nie jest oznakowana, ale ewidentnie ''wydeptana'' - ale zakładając trzymanie się wyznaczonych dla turystów szlaków, podejście jest łatwe i przyjemne. Dopiero końcowy odcinek wiedzie najpierw po skałach, a następnie po skalnych schodach. Również tutaj trasa jest dobrze ubezpieczona, tak więc bez wiekszych przeszkód na Orzesznik wejdzie każdy.




Szczyt



Zejście z Orzesznika od strony wejścia jest również przyjemne, jak trasa pod prąd. Przy okazji zawsze można zaliczyć kilka skałek, na których da się odczuć wszystkie mięśnie.




Następnie nadal szlakiem czerwonym 1,5 km przemieściliśmy się nad Stolpissky vodospad, gdzie urządziliśmy sobie przerwę.

Później droga nasza wiodła w gorę strumienia, który przecinaliśmy idąc po resztkach mostu. Nad wodą szlak był nieco oblodzony, ale nie stwarzało nam to większych trudności.



Po przejściu strumienia szlak poprowadził nas okrężną, ale dosyć łagodnie opadającą drogą z powrotem do Hejnic. Szlakiem żółtym 1,5 km przez rozdroże Pod Vodospad i zielonym przez Rozdroże Ferdinandov kolejne 3 km. Ciekawostką były lodowe wodospadziki na całej długości ściany wąwozu, które pozostawały zamarznięte dzięki usytuowaniu po cienistej stronie.

około 16 byliśmy przy samochodzie, gdzie udało nam się ustalić, że pozostała część grupy z Oresnika skierowała swe kroki nieco okrężną trasą na Krasną Marie i Ptasie Kupy.



Widok z Krasnej Marii na Orzesznik



Ptasie Kupy



Ponieważ mieliśmy sporo czasu, postanowiliśmy jeszcze szlakiem żółtym przejść nad Czarny Potok ok 3km. Decyzja okazała się jak najbardziej słuszna, a wodospad niezwykle urokliwy. Stamtąd ok 4 km dzieliło nas od szczytu Holubnik, który z wielką chęcią byśmy jeszcze zdobyli, ale zapadający zmrok i ponaglające smsy od pozostałej części ekipy ściągnęły nas do hejnickiej pizzerii, gdzie jedzenie w towarzystwie czeskiego piwa lub (ku rozpaczy kierowców) czeskiej coli smakowało jak nigdy.

Ku
Mafadi

(II cz. w zakładce Izera)
 

 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 13 odwiedzający (24 wejścia) tutaj!  
 
DEF Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja